Dlaczego warto się suplementować, jeśli szydełkujesz

 


Witaj miłośniku szydełkowania! 

Jestem pewna, że skoro to czytasz to szydełkowanie nie jest dla Ciebie tylko hobby a prawdziwą pasją, której oddajesz się z sercem i duszą. Czy kiedykolwiek zastanawiałaś(eś) się, jak suplementy diety mogą uczynić Twoją szydełkową codzienność jeszcze lepszą?

Tak, dobrze przeczytałaś(eś)!  

  • lepszą, bo bez bólu (jeśli Cię już dopadł) a także 
  • lepszą, bo oddalającą negatywne skutki zdrowotne związane z szydełkowaniem (o najczęstszych dolegliwościach zdrowotnych osób szydełkujących pisałam tutaj - klik). 

Najpierw jednak kilka słów mojego własnego doświadczenia

👇👇👇👇👇


Kiedyś wydawało mi się, że suplementacja nie jest mi potrzebna. Przecież w miarę dobrze się odżywiałam, ruszałam się co nieco. Pojawiały się okazjonalnie bóle kręgosłupa, ale kogo dzisiaj nie boli czasami kręgosłup...Myślałam, że to zupełnie normalne. Latka leciały i łatwo było to sobie jakoś wytłumaczyć....

 

Moje podejście do suplementacji zmieniło się zupełnie przez przypadek, ale o tym napiszę innym razem. Dzisiaj, bazując na własnym doświadczeniu i wiedzy jaką od kilku lat sukcesywnie w tym temacie poszerzam, chcę Ci powiedzieć, że dzięki odpowiednim składnikom dostarczonym do organizmu możesz cieszyć się swoim hobby bez uszczerbku dla zdrowia. Ja już naprawdę nie pamiętam, co to znaczy ból kręgosłupa czy dłoni po wielu godzinach szydełkowania.

Po tym wstępie - zaczynamy !

Oto pięć powodów, dla których warto wdrożyć suplementację, jeśli jesteś szydełkującym zapaleńcem

👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇

1. Wzrost energii do działania

Nie oszukujmy się, wiele z nas spędza długie godziny z szydełkiem w ręku, ukrywając się przed światem zewnętrznym. Pojawia się zmęczenie i osłabienie. Więc zanim zaczniesz wyglądać jak wampir z kłębem włóczki...rozważ wdrożenie odpowiedniej suplementacji, aby odzyskać energię do życia i do  tego, by dziergać bez końca!

2. Odradzająca się kreatywność i pomysłowość

Szydełkowanie to nie tylko mechaniczne powtarzanie ruchów – to prawdziwa sztuka, wymagająca kreatywności i wyobraźni. To wszystko dzieje się w mózgu a ten potrzebuje odpowiedniego paliwa do tego, aby Twoje pomysły mogły płynąć jak rzeka. Dobrze odżywiony mózg to wzrost prawdopodobieństwa, że wymyślisz wzór, który przejdzie do historii szydełkowej.

3. Wzrost pewności siebie

Niech rzuci kamieniem ten, kto nie próbował rozplątać supeł na włóczce używając do tego paznokci. Jak masz je twarde to łatwiej chwycić nitkę ale jeśli Twoje paznokcie wyginają się lub łamią przy każdym najmniejszym dotyku to znak, że brakuje w organizmie składników, które dostarczają budulca Twoim paznokciom. O wypadających włosach , które potrafią się wpleść gdzieś między oczka w robótce nie wspomnę...Takie sytuacje mogą pójść w zapomnienie a Twoja pewność siebie wzrośnie, bo nie oszukujmy się - ładne włosy i paznokcie dodają nam kilka punktów do samopoczucia.

4. Wielogodzinne dzierganie bez bólu

Każdy zapalony szydełkowicz wie, że długotrwałe dzierganie może być wyzwaniem dla stawów. Bóle kręgosłupa (od długiego siedzenia), bóle nadgarstków, strzykające kolana, kiedy wstajesz, aby zobaczyć swój szydełkowy projekt w okazałości....Tak wcale nie musi być! Wiem co piszę. Zaufaj mi. Sama jestem po operacji kręgosłupa (efekt wypadku) i wiem, jaki to ból. Wiem też, że odkąd się regularnie suplementuję nie mam problemów ze stawami. Żadnych!

5. Spokojny umysł, szybkie ręce

Nic nie jest bardziej frustrujące niż biegające przez głowę myśli, kiedy musisz się skupić na projektem, albo irytujące skurcze mięśni w trakcie pracy nad skomplikowanym wzorem. Owszem, wszyscy żyjemy szybko i intensywnie, ogrom tematów kotłuje się nam po głowie, ale to nie znaczy, że nie można sobie pomóc.Twoje zrelaksowane ciało sprawi, że umysł też pracuje spokojniej a to już krok do tego, aby wykreować idealne warunki do stworzenia Twojego kolejnego arcydzieła szydełkowego.

.

 

Zanim zaczniesz myśleć, że teraz wszyscy mówią i piszą o suplementacji jak o jakiejś modzie, to chcę Ci powiedzieć, że to nie moda a realne wsparcie dla każdego miłośnika szydełkowania. 

 

Dzięki odpowiednim witaminom i minerałom, twoje ciało i umysł będą w idealnej formie, by sprostać każdemu wyzwaniu, jakie postawi przed tobą włóczka i szydełko. Ja już byłam w miejscu, w którym nie wierzyłam w suplementację. Byłam również w miejscu, w którym zmagałam się z wieloma dolegliwościami zdrowotnymi, ze zmęczeniem, zniechęceniem i spadkiem energii. Byłam tam i nie chcę już tam wracać. A Ty? Gdzie jesteś?

Kochani moi szydełkujący - czas zacząć suplementację i przekształcić swoje dzierganie w prawdziwą sztukę bez bólu i zmęczenia. Wiem, co mówię 😉

 

Jeśli chcesz ze mną porozmawiać na temat suplementacji wspierającej osoby szydełkujące, dziergające na drutach lub zajmujące się szeroko rozumianym rękodziełem - zapraszam do kontaktu za pośrednictwem instagrama lub też pisząc wiadomość (wystarczy, że klikniesz w kopertę)

 
Jeśli interesują Cię zagadnienia związane ze świadomą suplementacją - zachęcam do obejrzenia webinaru dr Kardasza. Wystarczy kliknąć w ten link (klik)